ZŁAMANA ŁAPA ŁUKASZA - PIŁKARZA GRODZIZGA

Łukasz jest, a raczej był, łapnarzem znanej drużyny piłkarskiej, która wygrała bardzo dużo meczów. Złamał poważnie tylną łapę podczas treningu. Jest ciotecznym bratem zastępcy króla. Złamanie jest tak poważne, że będzie musiał się pożegnać z Grodzizgiem. Leży w szpitalu i nie może dojść do siebie. Nie może się pogodzić z tym, że musi opuścić Grodzizgo. Ma umówione spotkania z psychologiem, który odwiedza go raz albo dwa razy dziennie.
- On z tego wyjdzie! – Mówił trener Grandi ze łzami w oczach. – Będzie jeszcze grał! Nie może nas opuścić taki wspaniały gracz! Łukasz! Jesteśmy z tobą! Nie martw się! Ten rok masz na wypoczynek. Ale w następnym roku będziesz grał jak w tych poprzednich pięciu...
Skoro trener gepard Grandi ma nadzieję, to może jednak jest jakaś nadzieja, że Łukasz wyzdrowieje. A oto jak na to zareagowała siostra Łukasza Zastępca Króla:
- Ach, szkoda go, szkoda. Był wspaniałym graczem (ale trochę głupim bratem). Pocieszam się, że przynajmniej nie będzie mi dokuczać. Ale pamiętam jak się cieszył, kiedy go przyjęli. To chyba już koniec radości z wygranych...
Życzymy Łukaszowi powrotu do zdrowia. Szkoda byłoby stracić takiego zawodnika.

K.A.Rolka


<<<